PO odsuwa niewygodną posłankę
Ikona walki z nieprawidłowościami w spółdzielniach nie zajmie się już zmianami w prawie spółdzielczym.
Lidia Staroń przed kilkunastoma laty zasłynęła w Olsztynie walką z ówczesnym prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej Pojezierze. Doprowadziła do postawienia mu zarzutów. Dlatego, gdy w 2005 roku Donald Tusk proponował jej po raz pierwszy start do Sejmu, mówił: „Wiecie, kiedy jestem dumny? Kiedy widzę panią Lidię Staroń".
Obecne władze Klubu PO mają o niej inne zdanie. Szef Klubu Rafał Grupiński pozbawił ją możliwości pracy w komisji nadzwyczajnej zajmującej się prawem spółdzielczym. A komisję powołano m.in. dzięki Lidii Staroń.
W 2012 roku z grupą posłów PO złożyła ona projekty dwóch ustaw: o spółdzielniach i o spółdzielniach mieszkaniowych. Media pisały o końcu tyranii prezesów spółdzielni, bo projekty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta