Luksusy nie pomogły
Faworyci ponieśli straty na płaskim etapie. Richie Porte przyjechał 47 sekund za prowadzącym w Giro d'Italia Alberto Contadorem.
A jeszcze w poniedziałek dyrektor sportowy drużyny Sky David Bailsford zapowiadał, że nadchodzi czas, gdy Australijczyk powinien odrobić 22 sekundy straty do Contadora. Powołał się na przykłady byłych liderów zespołu Bradleya Wigginsa i Chrisa Froome'a. Obaj Brytyjczycy obejmowali prowadzenie w Tour de France, które potem wygrywali, w drugim tygodniu wyścigu.
Ale kolarstwo jest jeszcze mniej przewidywalne niż pogoda. Wczoraj w najgorszym możliwym momencie, pięć kilometrów przed metą, defekt roweru Porte'a popsuł mu plany, być może na cały wyścig....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta