Zalew fałszywych listów z banków
Cyberprzestępcy podszywają się pod banki, by wyłudzić dane klienta. Dzięki nim będą mogli okraść konto.
JAnina blikowska
„Twoje konto w systemie iPKO zostało zablokowane". Taki e-mail pan Tomasz dostał na firmowy adres elektroniczny. W treści mógł przeczytać, że bank „w trosce o bezpieczeństwo klientów zablokował konto w systemie PKO BP z powodu nieautoryzowanego dostępu do konta". W celu odblokowania dostępu klient był poproszony o zalogowanie się do bankowości internetowej.
– Wyglądało to jak prawdziwy e-mail z banku, ale nie wszedłem na stronę przez załączony link, bo list był adresowany na skrzynkę mojej firmy, więc zapaliło mi się światełko ostrzegawcze – opowiada pan Tomasz.
Nie klikaj w przesłany link
– Nie jesteśmy autorem takich wiadomości. Ostrzegamy klientów, że nigdy nie prosimy o podawanie jakichkolwiek informacji drogą e-mailową lub esemesową – podkreśla Michał Tkaczuk z PKO BP.
To samo mówi Ewa Szerszeń, zastępca rzecznika w ING Banku Śląskim. Przestrzega klientów przed otwieraniem stron i linków nieznanego pochodzenia. Jeśli wiadomość budzi podejrzenia, nie należy na nią odpowiadać ani otwierać załączonych plików czy linków.
– Nigdy nie należy używać do logowania adresu lub linku przesłanego w wiadomości e-mail. Nie przesyłamy klientom...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta