Dane Kowalskiego, pieniądze na konto Nowaka
Oszuści mogą wyłudzać kredyty na cudze nazwiska, bo zdarza się, że banki i firmy pożyczkowe nie sprawdzają dokładnie złożonych wniosków.
Dwie kobiety pracujące w firmie pożyczkowej w powiecie żywieckim bezprawnie wykorzystały dostęp do danych klientów.
– Składały wnioski o kredyt przez platformy internetowe, podszywając się pod różne osoby. Wskazywały własne konta do przelewu udzielonych pożyczek. Zazwyczaj jedna kobieta składała wniosek i podawała numer konta drugiej, i na odwrót – tłumaczy „Rzeczpospolitej" Alicja Borowska, szefowa prokuratury w Żywcu, która prowadziła śledztwo w tej sprawie.
Dodaje, że banki i firmy pożyczkowe, m.in. Vivus Finance, Ferratum Bank czy Alior Bank, nie weryfikowały dokładnie wniosków i przelewały pieniądze na konta oszustek.
– Gdy weryfikacja była dobrze przeprowadzona, kredytu nie udzielano – mówi pani prokurator.
Kobiety pożyczały różne sumy: od 400 zł do kilku tysięcy. Jak szacuje prokurator Borowska, w sumie mogły wyłudzić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta