Ojczyzna naszych uchodźców
W Polsce jest kilkunastu Erytrejczyków, niedługo teoretycznie może ich być około tysiąca. Głównie chrześcijan.
W poniedziałek na spotkaniu unijnych ministrów spraw wewnętrznych w Brukseli Polska ma zadeklarować, jakich uchodźców jest gotowa przyjąć. Mają być to Syryjczycy i Erytrejczycy, dwa tysiące ludzi. MSW odmówiło nam jednak podania jakichkolwiek szczegółów w tej sprawie, która budzi wielkie emocje w kraju.
– Polska zgłosi gotowość przyjęcia uchodźców, to znaczy może powiedzieć, że chce przyjąć na przykład inżynierów czy chrześcijan. Wskazani sami podejmą decyzję, czy zechcą do Polski przyjechać – mówi „Rz" Rafał Kostrzyński, rzecznik UNHCR (Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców).
UNHCR odpowiada za jedną z dwóch grup przybyszów z Syrii i Erytrei, które mają trafić do różnych krajów unijnych. Są to tzw. uchodźcy przesiedleni, którzy dostali już status uchodźcy w kraju sąsiednim, w przypadku Syryjczyków – np. w Libanie. Druga grupa to tzw. uchodźcy relokacyjni, czyli tacy, którzy dotarli na południe Europy, przepływając Morze Śródziemne. Polska ma wyrazić gotowość do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta