Atak na żółtą koszulkę
Organizatorzy zostali zmuszeni zatrudnić ochroniarzy dla prowadzącego w wyścigu Christophera Froome'a i kolarzy grupy Sky.
– To się wydarzyło 50 albo 60 km po starcie. Widziałem tego typa z daleka. Byłem otoczony przez kolegów z drużyny, ale jechałem blisko lewej strony. Trzymał kubek w ręku i nie miałem wątpliwości, że to jest coś dziwnego. Kiedy znalazłem się na jego wysokości, rzucił tym we mnie i krzyknął: „Dopingowicz!". Wiem, że to był mocz. To nie do zaakceptowania – opowiadał roztrzęsiony Froome po sobotnim etapie.
Agresja wobec Brytyjczyka i jego kolegów z zespołu narastała od zwycięstwa w ostatni wtorek w La Pierre-Saint-Martin. Froome odjechał rywalom 6 km przed metą, wygrał etap i zapewnił sobie bezpieczną przewagę w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta