Janowicz – Stachowski: trafiła kosa na kamień
We wrześniu Polska zagra w barażach o Grupę Światową. W weekend w Szczecinie – nie bez trudności – pokonała Ukrainę 3:1.
Decydujący okazał się niedzielny mecz Jerzego Janowicza z Sierhijem Stachowskim, teoretycznie dwóch najlepszych zawodników obu zespołów, rakiet numer jeden. To było spotkanie wysokiego napięcia. Z daleka dało się wyczuć chłodne relacje między przeciwnikami. Trafiła kosa na kamień – raz przy zmianie stron Janowicz popchnął przeciwnika. Z kolei Stachowski po spotkaniu nie podał ręki Polakowi. – Żałuję tego – wyznał na konferencji prasowej.
Zaczęło się od łatwego zwycięstwa łodzianina 6:1 w pierwszym secie. Był niemal bezbłędny, pewny siebie i własnych zagrań. Dobrze taką grę się oglądało. Trudności pojawiły się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta