MSP: Nie blokujemy zarządów
Zarząd i nadzór w spółkach skarbu powinny ze sobą blisko współpracować, a lista firm z całkowitą kontrolą państwa powinna być zapisana w ustawie.
Agnieszka Łakoma
To wnioski z debaty pt. „Spółki strategiczne i ich przyszłość", jaka odbyła się w redakcji „Rz". Wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik bronił listy spółek strategicznych, która po opublikowaniu ponad rok temu wywołała kontrowersje, obejmuje bowiem 22 firmy, w tym – oprócz spółek energetycznych i infrastrukturalnych, takich jak Gaz-System, PERN Przyjaźń czy PSE, także m.in. Grupę Azoty i KGHM Polska Miedź. Jak zapewniał Gawlik, lista to efekt długofalowej polityki.
– Nie jest ona ani ostateczna, ani zamknięta. Potrzeba jej istnienia wynika z faktu, że rynek nie jest w stanie wszystkiego załatwić i w niektórych obszarach pełen lub kontrolny udział państwa w gospodarce jest konieczny. Jeszcze 25 lat temu nikt nie zadawał sobie pytania o to, ile państwa w gospodarce być powinno – dodał wiceminister.
Jego zdaniem nowy Sejm mógłby podjąć dyskusję i określić, gdzie, w jakich obszarach i skali obecność państwa jest niezbędna, i jednoznacznie określić to w ustawie.
Radca prawny Filip Elżanowski uważa, że lista spółek ze 100-proc. udziałem Skarbu Państwa powinna być w ustawie określona – tak, jak jest zagwarantowana 100-proc. własność skarbu np. w Polskich Sieciach Energetycznych.
– Gdyby tak było, to być może prywatyzacja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta