Dlaczego się boimy
Przybysze z krajów muzułmańskich są bardziej tradycyjni, jeśli chodzi o stosunek do religii. Ale zasadniczo nie kwestionują zasad demokracji – pisze ekspert.
Są trzy zasadnicze przyczyny, dla których społeczeństwa europejskie tak bardzo obawiają się obecnego napływu uchodźców i migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki. Po pierwsze, zaskakuje ogromna dynamika, większa niż po rozpadzie Jugosławii i wybuchu wojen na Bałkanach. Po drugie, boimy się radykalnego islamu i jego powiązań z międzynarodowym terroryzmem. Po trzecie, niepokój budzą perspektywy integracyjne osób pochodzących z odległych kręgów kulturowych.
Nowy szlak migracyjny
Blisko pół miliona osób z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej przybyło do UE przez Morze Śródziemne w pierwszych ośmiu miesiącach tego roku, podczas gdy w całym ub. roku 280 tys. Przyczyny obecnej fali migracji można w tradycyjny sposób podzielić na czynniki wypychające (pull factors) i przyciągające (push factors). Głównym czynnikiem wypychającym jest przede wszystkim wojna w Syrii. Mamy do czynienia również z niestabilnością w Afganistanie, Iraku, Somalii czy Erytrei oraz krwawymi sukcesami Państwa Islamskiego, które w połowie ub. roku ogłosiło powstanie kalifatu na dużym obszarze Syrii i Iraku.
Wydaje się zatem, że największy wpływ na obecną dynamikę mają czynniki przyciągające. W 2015...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta