Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Święta czy nie święta tajemnica

04 listopada 2015 | Rzecz o prawie | Katarzyna Borowska
Jerzy Naumann
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Jerzy Naumann
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa

dwugłos | Samorząd adwokacki często występuje w obronie tajemnicy zawodowej. Ostatnie głośne zwolnienie z niej adwokatów i radców dotyczyło tzw. afery taśmowej. Czy można ich przesłuchiwać? Czy też nikt nigdy nie powinien pytać ich o sprawy, o których dowiedzieli się w związku z udzielaniem pomocy prawnej?

Bezwzględna ochrona adwokackiego sekretu

Rozmowa

Zarówno sędziowie, jak i oskarżyciele powinni rozumieć, że adwokat nigdy, w żadnych warunkach nie może być źródłem dowodowym.

Rz: Samorząd adwokacki często ostatnio występuje w obronie tajemnicy adwokackiej. Czy rzeczywiście jest zagrożona?

Jerzy Naumann, adwokat: Patrząc z perspektywy ostatnich 30 lat, liczba wniosków o uchylenie tajemnicy adwokackiej lawinowo rośnie.

Czy może być to związane z większą liczbą spraw, które trafiają do sądów?

Nie dopatrywałbym się takiego związku. Daje się zaobserwować zupełną zmianę podejścia organów ścigania i sądów. Jeszcze na początku lat 90. nie było prób podważania tajemnicy adwokackiej.

Z czym wiąże pan tę zmianę praktyki?

W 1994 r. zostały wydane dwie uchwały Sądu Najwyższego – jedna dotyczyła tajemnicy adwokackiej, druga dziennikarskiej. SN zaprezentował w nich bardziej liberalne podejście. Kodeks postępowania karnego wprowadzony w 1998 r. przyjął rozwiązania wskazane w uchwałach SN. Od tego czasu zaczęto nie tylko w teorii,  ale i w praktyce rozróżniać tajemnicę obrończą, która jest bezwzględnie chroniona, od tzw. zwykłej adwokackiej, od której sąd może zwolnić adwokata. Dla mnie jednak ten podział jest...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 10287

Wydanie: 10287

Spis treści
Zamów abonament