Od powojennej odbudowy do internetowych transmisji
Waldemar Dąbrowski | Dyrektor naczelny Teatru Wielkiego - Opery Narodowej uważa, że losy tej sceny świadczą, jak ważną rolę w kulturze odgrywa ciągłość i tradycja.
Otwarcie w 1965 roku Teatru Wielkiego po odbudowie było wydarzeniem niesłychanie celebrowanym przez władze PRL.
Waldemar Dąbrowski: Nie operujmy szablonem: czasy PRL, pamiętajmy, że były to lata wciąż naznaczone piętnem wojennym, ogromne połaci Warszawy nadal leżały w gruzach, sam plac Teatralny właściwie nie istniał. I oto w Warszawie, dramatycznie bardziej doświadczonej niż jakiekolwiek inne miasto europejskie, pojawiło się arcydzieło architektoniczne, które fasadą nawiązuje do XIX-wiecznego projektu Corazziego, ale jest wybitną kreacją tamtych czasów. Trzeba oddać hołd takim osobom jak Arnold Szyfman, któremu powierzono misję właściwie niewykonalną, bo on ten teatr zbudował na nowo. Pamiętam, jak przyjechała do nas Tiri Te Kanawa, która śpiewała na najwspanialszych scenach świata, a oprowadzona po tych wnętrzach, powiedziała z zachwytem: „To jest art deco naszych czasów!".
Może potrzeba było lat, byśmy zaczęli doceniać w pełni walory tego gmachu.
Zapewne. Rozwiązania przestrzenne Bohdana Pniewskiego czy elementy dekoracyjne obrosły nową wartością w ciągu tego półwiecza....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta