Firma musi pilnować, co i kto wrzuca na jej stronę
Zrzucenie winy na osobę wynajętą do wykonania strony internetowej nie zawsze uwolni przedsiębiorcę od odpowiedzialności za naruszenie praw autorskich do zamieszczonych na niej utworów.
Tak wynika z wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 30 października 2014 r. (I ACa 933/14).
W cudzej galerii
Piotr P. wykonuje działalność gospodarczą, w ramach której prowadzi stronę internetową www.folia-ochronna.pl. Znajdują się na niej m.in. fotografie jego autorstwa, a także informacja o zastrzeżeniu wszelkich praw do fotografii i informacji umieszczonych na tej stronie. P. opracował też regulamin oraz cennik opłat za korzystanie z wykonanych przez siebie zdjęć. Za wykorzystywanie przez rok w internecie fotografii o powierzchni do 1/2 ekranu zainteresowani mieli płacić 1 tys. zł netto.
Piotr P. zamieścił na stronie m.in. fotografię przedstawiającą pracowników ubranych w firmowe kombinezony robocze z nazwą producenta folii antywłamaniowej podczas montażu tej folii w siedzibie swojej firmy. Dwa lata później odkrył, że to samo zdjęcie zostało wykorzystane na stronie internetowej www.fhglass.pl należącej do Firmy Handlowej X sp. z o.o. (dalej spółka X). Bez jego zgody.
Fantazja administratora
Piotr P. zażądał od spółki X natychmiastowego zaprzestania wykorzystywania zdjęcia jego autorstwa, zamieszczenia przeprosin w gazecie oraz zapłaty 3690 zł za nieuprawnione wykorzystanie zdjęcia. W odpowiedzi spółka oświadczyła, że zobowiązała administratora strony do usunięcia fotografii. Jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta