PiS bierze służby nocą
Jednym ruchem PiS odwołał szefów służb specjalnych. Ostał się szef CBA, bo jego zwolnić najtrudniej.
Do ekspresowych dymisji doszło w nocy ze środy na czwartek. Premier Beata Szydło wniosła o odwołanie szefów wojskowych i cywilnych specsłużb. A sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych wydała pozytywną opinię w tej sprawie.
Wcześniej na czele tej komisji – która ma patrzeć służbom na ręce – PiS postawił posła Marka Opiołę, bliskiego współpracownika Antoniego Macierewicza.
Na nocnym posiedzeniu, na którym poparto dymisję czterech generałów, pojawili się Macierewicz oraz koordynator ds. służb specjalnych Mariusz Kamiński. – Ministrowie przekazali nam, że szefowie służb sami złożyli dymisje – przekonywał Opioła.
Rzeczywiście, takie plotki pojawiły się zaraz po przegranych przez Platformę wyborach, ale dementował je ówczesny koordynator specsłużb Marek Biernacki.
Szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego był od 2013 r. gen....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta