Holendrzy chcą własnej, małej strefy Schengen
Kraje członkowskie otworzyły granice dla wygody swoich obywateli. Ale zapomniały o terrorystach.
Holenderski rząd rozważa propozycję stworzenia „mini-Schengen", czyli strefy bez kontroli na granicach wewnętrznych na znacznie ograniczonym obszarze. Zamiast 26 państw, których obywatele i firmy dziś korzystają z tych udogodnień, zostałoby ich tylko pięć: Holandia, Belgia, Luksemburg, Niemcy i Austria. Tak twierdzi dziennik „De Telegraaf".
Z naszych rozmów z dyplomatami w Brukseli wynika, że pomysł się pojawił, ale na razie bez konkretów. – To raczej instrument presji na Grecję i Włochy, żeby przyspieszyły z budową hotspotów, gdzie dokonywano by skutecznej weryfikacji przybyłych imigrantów – mówi nam nieoficjalnie jeden z nich.
– Jeśli ktoś chce wytykać palcem Grecję i Włochy, to niech zrobi to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta