Pisz po polsku albo płać
Najpierw kontrolerzy biletów naciągnęli studentów z zagranicy na wysokie kary. A potem było jak u Barei.
Czytelniczka „Rzeczpospolitej" była świadkiem wymiany zdań między studentami, którzy przyjechali do Warszawy w ramach programu wymiany studenckiej Erasmus, a kontrolerami w miejskim autobusie.
– Studenci mieli przy sobie tylko legitymacje erasmusowskie, a nie dokumenty wydane przez polską uczelnię. Tłumaczyli, że zapomnieli zabrać je z domu – opowiada Urszula Kaczorowska. – Chciałam pomóc, ale kontrolerzy powiedzieli mi, że to nie moja sprawa.
Traf chciał, że spotkała tych ludzi na drugi dzień. – Okazało się, że kontrolerzy, strasząc policją, zażądali od nich natychmiastowej zapłaty za przejazd bez biletu. A przestraszeni studenci...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta