Strategia państwowego holdingu

autor zdjęcia: Robert Gardziński

źródło: Fotorzepa

Dawid Jackiewicz | Spółki Skarbu Państwa nie traktują się dziś jak partnerzy biznesowi. To musi się zmienić – podkreśla szef resortu skarbu w rozmowie z Pawłem Jabłońskim, Krzysztofem Kowalczykiem i Anetą Wieczerzak-Krusińską.

Rz: Kiedy Ministerstwo Skarbu Państwa zostanie zlikwidowane?

Na zgaszenie światła w resorcie i otwarcie nowego podmiotu daję sobie czas nie dłuższy niż do połowy przyszłego roku. Nad jego formułą prawną jeszcze pracujemy. To może być agencja rządowa lub holding. Druga opcja wydaje się najlepsza, bo pozwoli skutecznie zarządzać grupą spółek strategicznych bądź ważnych dla gospodarki. A takich mamy dziś ok. 50. Holding moglibyśmy powołać już w trzecim lub czwartym kwartale tego roku, gdyby nie konieczność uporządkowania wielu toczących się jeszcze procesów. Są one związane zarówno z zobowiązaniami reprywatyzacyjnymi resortu, jak i finalizowaniem spraw dotyczących ponad 70 spółek znajdujących się w stanie likwidacji i takiej samej liczby podmiotów w upadłości. Chcemy też pozbyć się resztówek akcji w firmach nieprzynoszących nam korzyści, do których nadzorowania musimy delegować ludzi, co rodzi niepotrzebne koszty. Niektóre kompetencje będziemy likwidować, a inne przekazywać pod skrzydła odpowiednich podmiotów czy resortów.

Co odda pan pod nadzór innym ministrom?

W tej grupie są na przykład porty, które oddaliśmy właśnie do Ministerstwa Gospodarki i Żeglugi. Prokuratoria Generalna uzbrojona w dodatkowe kompetencje może z kolei otrzymać...