Polska okazała się odporna
Wojna handlowa z Rosją uderzyła głównie w firmy spożywcze. Załamanie eksportu na Wschód nasz biznes zrekompensował sobie jednak wzrostem sprzedaży na innych rynkach, a krajowy wzrost gospodarczy nawet przyspieszył.
Adam Woźniak
W ciągu dwóch lat od rozpoczęcia konfliktu Rosji z Ukrainą, ważnymi partnerami gospodarczymi Polski, nasze obroty z tymi krajami mocno się skurczyły. Ubiegłoroczny polski eksport do Rosji, wart 5,14 mld euro, spadł do poziomu z początku dekady. Podobnie eksport na Ukrainę: w 2015 roku wynosił 2,98 mld euro, tyle co w roku 2010. Mocno zmalał także polski import z obu państw.
Obawy na wyrost
Jednak wcześniejsze obawy, że wywołane konfliktem unijne sankcje przeciwko Rosji oraz rosyjskie embargo na produkty z UE, w tym na polską żywność, osłabią naszą gospodarkę, okazały się mocno na wyrost. W IV kw. ubiegłego roku wzrost PKB wyniósł 3,9 proc. Z kolei cały polski eksport sięgnął w 2015 roku 178,7 mld euro wobec 165,8 mld rok wcześniej i 155 mld w 2013 roku.
Według prof. Witolda Orłowskiego, głównego ekonomisty PwC, negatywne skutki odczuły pojedyncze sektory, np. eksport jabłek, który i tak szybko zmienił kierunek, czy przemysł węglowy, z uwagi na spadek cen surowców. Negatywnym efektem może być także dłuższa deflacja w Polsce, gdyż nadwyżki żywności, która nie trafiła na Wschód, obniżały ceny. – Jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta