Skrzydlata dolina Morawieckiego
Podkarpacka Dolina Lotnicza, ulokowana w bastionie PiS, chce być jedną z lokomotyw rozwoju gospodarki w strategicznych planach wicepremiera.
zbigniew Lentowicz
W zeszłym roku 150 firm Doliny Lotniczej zarobiło 2 mld dol. na eksporcie zaawansowanych technologicznie części. Zatrudniające już 24 tys. pracowników skrzydlate zagłębie, które od 12 lat pnie się w górę w łańcuchu dostaw Boeinga, Airbusa, Embraera i innych potentatów globalnej awiacji, ma ambicję stać się doliną start-upów.
Laboratorium innowacji
– Mamy w ręku wszystkie atuty, aby plan się powiódł. Odkąd dwie dekady temu Dolina Lotnicza powstawała w oparciu o 18 regionalnych firm produkujących na zlecenie koncernów proste części, dokonaliśmy gigantycznego postępu – mówi Marek Darecki, prezes klastra i szef PW Rzeszów, polskiej perły w koronie potentata napędów lotniczych Pratt & Whitney.
Zdaniem Dareckiego symbolem skoku technologicznego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta