Rząd dosypuje pieniędzy słabym przedsiębiorstwom
Setki milionów złotych idą z kasy państwa na wsparcie firm, które nie radzą sobie w warunkach rynkowych. Według ekonomistów zaczynamy się zwracać w stronę socjalistycznego modelu gospodarki centralnie sterowanej.
Adam woźniak
Rząd rozkręca ręczne sterowanie gospodarką. Firmy, które mimo prywatyzacji podupadły lub stanęły na progu plajty, dostają finansowe wsparcie. Efekty takich działań, przerabiane w przeszłości, dobre są zwykle na krótką metę i pomagają bardziej politykom niż przedsiębiorstwom.
W ubiegłym tygodniu wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski zapowiedział, że rząd chce zainwestować w aktywa ciepłownicze Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW). Miałaby je kupić PGNiG Termika. JSW miała w 2015 r. przeszło 3 mld zł strat i z powodu taniego węgla na poprawę sytuacji raczej nie ma co liczyć. Według Ministerstwa Energii, transakcja z jednej strony wzmocniłaby budującą sieci ciepłownicze Termikę, z drugiej – pomogłaby tonącej grupie węglowej.
– Mamy tutaj biznesową relację, a zarazem te środki dla JSW będą bardzo istotne na inwestycje w kopalniach – powiedział Tobiszowski. Na tym pewnie państwowa pomoc się nie skończy. Już wcześniej wiceminister wymieniał inne części JSW, które wymagają doinwestowania: Koksownię Przyjaźń czy Wałbrzyskie Zakłady Koksownicze Victoria.
Wojskowe autobusy
Jeszcze w tym miesiącu państwową pomoc otrzyma bankrutujący Autosan w Sanoku. Wystawianego już pięć razy na sprzedaż w przetargu producenta autobusów ma ocalić konsorcjum spółek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta