Piąta Republika dogorywa
Tysiące manifestantów każdej nocy zastanawia się, jak obalić system, który nie potrafi wyrwać kraju z kryzysu.
Zaczęło się 31 marca na paryskim placu Republiki. Po manifestacji przeciwko reformie rynku pracy i zniesieniu wielu zabezpieczeń socjalnych, która zgromadziła nawet milion osób, część protestujących, zamiast rozejść się do domów, zaczęła debatować nad przyszłością kraju. Po paru godzinach, już późno w nocy, umówili się na spotkanie następnego wieczoru i kolejnego.
Tak zrodziła się tradycja spotkań „nuit debout", „nocy na stojąco", do której przyłączyła się niezliczona ilość organizacji pozarządowych, od pomocy dla bezdomnych po ruch na rzecz poprawy poziomu nauczania, od związków zawodowych po młodzież komunistyczną i organizacje zielonych.
– Nastąpiło oddolne zjednoczenie inicjatyw, którego nie byli przez dziesięciolecia w stanie osiągnąć politycy – mówi „Rz" Camille Grand, dyrektor paryskiej Fundacji na rzecz Badań Strategicznych.
Ruch szybko wykroczył poza Paryż. W środę debaty odbyły się już na placach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta