Czarne chmury nad łódzkim CBA
Agent, który rozpracowywał sprawę komendanta Maja, z zarzutami m.in. fałszywych oświadczeń majątkowych.
Łącznie osiem zarzutów, za które grozi do dziesięciu lat więzienia, usłyszał Artur K. – agent łódzkiego CBA, a prywatnie szwagier byłego komendanta głównego policji Zbigniewa Maja. To między innymi on stał za akcją wymierzoną w Maja, która doprowadziła do dymisji komendanta.
– Pierwszy zarzut dotyczy przywłaszczenia 280 tys. zł, czyli mienia znacznej wartości. Kolejnych siedem jest związanych z podaniem przez Artura K. nieprawdy w siedmiu oświadczeniach majątkowych – mówi „Rzeczpospolitej" Janusz Walczak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Szef CBA Ernest Bejda po informacji z prokuratury zawiesił Artura K. w czynnościach. Polecił też „Biuru Kontroli i Spraw Wewnętrznych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta