Wielkie katarskie fiasko OPEC
Nie ma umowy eksporterów ropy naftowej o zamrożeniu wydobycia. Notowania surowca spadają. Na majówkę powinniśmy pojechać taniej.
Danuta Walewska
Porozumienie, które miało zostać zatwierdzone przez 16 krajów eksportujących ropę – zarówno z kartelu OPEC jak i m.in Rosję i Kazachstan – zablokowali Saudyjczycy. Uparli się, że muszą się pod nim podpisać wszyscy członkowie kartelu, tymczasem Iran powiedział twardo: nie.
Nie było to zaskoczeniem, bo jego stanowisko jest znane od tygodni. Rząd w Teheranie, który do Ad-Dauhy nawet nie przysłał przedstawiciela, wielokrotnie tłumaczył, że nie może zmniejszać wydobycia ropy. Po zniesieniu sankcji stara się odzyskać swój udział w rynku. I dlatego pompuje coraz więcej. W marcu 2016 roku Irańczycy wydobywali 3,3 mln baryłek dziennie. Przed nałożeniem sankcji na ich kraj – 4 mln, a więc luka wynosi nadal 700 tys. baryłek dziennie.
Irańczycy oczywiście chcieliby uzyskać za ropę więcej pieniędzy, tyle że cudzym kosztem. W poniedziałek 18 kwietnia rząd w Teheranie chyba jednak przesadził, zachęcając resztę producentów, aby nie ustawali w wysiłkach ustabilizowania rynku ropy.
Dyplomatyczne zabiegi
Zaskoczeniem podczas konferencji w Ad-Dausze było to, że ministrowie gorliwie zapewniali media, a za ich pośrednictwem rynki, że porozumienie jest gotowe, wynegocjowane i brak jest tylko pod nim podpisów. Szczególnie energicznie działali tu Rosjanie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta