Rozliczenie między stronami umowy o roboty budowlane
O ile solidarna odpowiedzialność inwestora za zapłatę wynagrodzenia należnego podwykonawcom nie budzi wątpliwości, o tyle poprawa sytuacji generalnego wykonawcy kosztem inwestora nie znajduje uzasadnienia – piszą prawicy.
Sylwia Graboś, Michał Sękowski
Inwestor nie może się uchylić od zapłacenia zaakceptowanemu podwykonawcy wykonanych robót budowlanych wynagrodzenia, które ten miał otrzymać od generalnego wykonawcy. A jak już inwestor wynagrodzenie to zapłaci, musi je potem odzyskać od generalnego wykonawcy, co nie zawsze jest proste. W przekonaniu autorów sam charakter umowy o roboty budowlane pozwala inwestorowi dochodzić całości tej kwoty, niezależnie od innych rozwiązań prawnych, które są już znane w orzecznictwie.
Problemy z interpretacją
Rozliczenia między inwestorem a generalnym wykonawcą konieczne na skutek zaspokojenia przez inwestora roszczeń podwykonawców robót budowlanych często rodzą dla inwestorów wiele problemów. Są one zwykle konsekwencją wątpliwości dotyczących interpretacji obowiązujących przepisów dotyczących solidarnej odpowiedzialności inwestora wobec podwykonawców oraz rozbieżności w orzecznictwie i doktrynie dotyczących tej kwestii.
Inwestor ponosi wraz z generalnym wykonawcą solidarną odpowiedzialność za zapłatę podwykonawcy za wykonane przez niego roboty budowlane (art. 647¹ § 5 kodeksu cywilnego). Ponadto przepisy wymagają dla ustalenia solidarnej odpowiedzialności inwestora wobec podwykonawców zgody inwestora na zawarcie umowy pomiędzy generalnym wykonawcą a podwykonawcą....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta