Lubuscy winiarze z Kresów
Tradycje winiarskie w Zielonej Górze mają wyjątkowo mocne korzenie. Po wojnie winnicami zajęli się kresowi mistrzowie o ormiańskim pochodzeniu.
Patronem jednej z ulic w Zielonej Górze jest Grzegorz Zarugiewicz. – To postać wyjątkowa, pionier winiarstwa dwóch Rzeczpospolitych – nie ma wątpliwości Przemysław Karwowski, która bada tradycje winiarskie na tych terenach. Jego doświadczeniu zawdzięczamy odtworzenie zielonogórskich plantacji po wojnie, a zaangażowaniu, powstanie największej w historii miasta, 15 hektarowej winnicy przy ulicy Krośnieńskiej
Rumuńskie tradycje
Grzegorz Zarugiewicz urodził się 16 września 1884 r. w Kutach (powiat Kossowski kolo Stanisławowa) w ormiańskiej rodzinie. Ilona Matusz–Tokarczyk, jego prawnuczka, tak opisuje początek jego pasji winiarskiej. „14-letniemu Grzesiowi, zdolnemu ale niesfornemu chłopcu (matka – dop. red.) kazała udać się do ojca, przebywającego w Besarabii (...). Pradziadek Grzegorz opuścił rodzinny dom i pod Kiszyniowem znalazł ojca w skrajnej nędzy, mieszkającego w namiocie. Aby siebie i jego utrzymać, najął się jako robotnik do pracy w winnicy. Od tego czasu praca przy winorośli stała się jego pasją na całe życie."
Po ukończeniu gimnazjum...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta