Porażka po karnych
Futbol jest okrutny – jeden z największych bohaterów reprezentacji Polski na tych mistrzostwach miał wielkiego pecha. Jakub Błaszczykowski wykonywał rzurt karny jako czwarty z kolei. Portugalski bramkarz wyczuł intencję Polaka. Gdyby strzelił mocniej..., gdyby strzelił w drugi róg. Gdyby
Polska – Portugalia 1:1, w karnych 3: 5. Żegnamy się z Euro bez wstydu. Nasi piłkarze dostarczyli nam wielkich emocji – i za to zawodnikom Adama Nawałki dziękujemy. Swoją postawą, walką do końca, dali nadzieję, że następnym razem będzie jeszcze lepiej. Euro trwa. Bez nas.
—żzny