Bliski schyłek epoki silników Diesla
Przyszłość aut na olej napędowy jawi się w czarnych barwach. Wykańczają je wyśrubowane normy ekologiczne, konkurencja ze strony aut hybrydowych i elektrycznych oraz opłaty za wjazd do miast.
DANUTA WALEWSKA
Od 1 lipca centrum Paryża jest zamknięte dla aut starszych niż 20 lat. To głównie pojazdy z silnikami Diesla. – Takich miast będzie coraz więcej – mówi Laurent Petizon, dyrektor w AlixPartners, firmie analitycznej rynku motoryzacyjnego.
Każdy kierowca, który do Paryża wjedzie starym autem, zapłaci mandat w wysokości 36 euro. Od początku 2017 roku kwota wzrośnie do 68 euro.
Znikające diesle
AlixPartners przygotował właśnie analizę europejskiego rynku motoryzacyjnego do 2030 roku. Wynika z niej, że udział aut z silnikami Diesla z obecnych 50 proc. spadnie w tym czasie do zaledwie 9 procent. Wtedy najbardziej mają być popularne silniki hybrydowe (28 proc. udziału w rynku), benzynowe – 25 proc. Tyle samo ma wynieść udział aut z napędem elektrycznym, 18 proc. to hybrydy ładowane z gniazdka.
– To dramatycznie zmieni profil europejskich fabryk silników, a elektryfikacja musi przyjść do Europy, i właśnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta