Serbska zagadka
Turniej już bez Novaka Djokovicia. Dziś gra Agnieszka Radwańska.
Relacja z Londynu
W opowieściach o pierwszym tygodniu Wimbledonu 2016 na zawsze pozostanie bolesna porażka serbskiego mistrza z Samem Querreyem, po niej większego wybuchu już raczej nie będzie. Novak Djoković odleciał do Belgradu, pozostawiając wszystkich w niepewności, co stoi za przegraną, której powinno nie być.
Ostatni raz odpadł w trzeciej rundzie Wielkiego Szlema siedem lat temu. Zamiast rekordowego 31. kolejnego zwycięskiego meczu w turnieju z wielkiej czwórki, zamiast piątego z rzędu sukcesu w południowo-zachodnim Londynie zostawił domysły: czy był w pełni zdrowy, czy stracił motywację, czy ciąg dalszy będzie ucieczką od tenisa.
Odpowiedzi Djokovicia były wymijające, sugestie niejasne. – Nie czas o tym mówić – odpowiadał, gdy ktoś mocniej naciskał. Wimbledon da sobie bez niego radę, sporo sław zostało, teraz światła skierowane zostaną na Andy'ego Murraya i Rogera Federera,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta