Amfiteatr okazał się samowolą budowlaną
Nad obiektem zbudowanym siłami i środkami mieszkańców z inicjatywy obywatelskiej wisi groźba rozbiórki.
Danuta Frey
Z pomysłem wybudowania sceny nazwanej amfiteatrem wystąpił w 2010 r. ówczesny sołtys wsi Doły w gminie Dębno w woj. małopolskim. Opowiedziało się za tym zebranie wiejskie. Sołectwo przeznaczyło na to całe 15 tys. zł otrzymywane z gminy, a ochotnicza straż pożarna cały dochód ze sprzedaży kalendarzy. Mieszkańcy przekazywali pieniądze i drewno, pracowali przy budowie w czynie społecznym.
Scena nad rzeką
– Nie nazywałbym tej inicjatywy czynem społecznym, ponieważ nie był to nakaz władzy, lecz swobodna decyzja mieszkańców – zastrzega Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich.
Scena na gminnej działce miała być rozbieralnym drewnianym podestem, na którym odbywałyby się lokalne imprezy. Taki obiekt nie wymagał pozwolenia na budowę. Na terenie zalewowym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta