Z nowych granic nie wszyscy byli zadowoleni
Właściciel gruntów poddanych scalaniu musi się liczyć z tym, że jego ziemia straci na wartości i na atrakcyjności.
Renata Krupa-Dąbrowska
Naczelny Sąd Administracyjny zakończył trzyletni spór dotyczący scalania nieruchomości. Przesądził bowiem, że właściciel gruntów poddanych temu procesowi nie zawsze musi na tym zyskać. Jego własność może być mniej warta, a scalony grunt wciąż być wąską działką. Jest warunek. Musi się to mieścić w granicach wytyczonych przez przepisy.
Brak granic
Starosta chełmski postanowił scalić grunty we wsi Rogóźno. W ten sposób chciał rozwiązać problem braku wyraźnie wytyczonych granic między działkami.
Ze scalania nie był zadowolony Paweł N. Zarzucił on, że scalanie było nierzetelne. Bez konsultacji z nim zwężono jedną z jego nieruchomości. Teraz jest ona wąska i trudna do zagospodarowania. Wadliwie też geodeta wykonał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta