Polska silna jak nigdy
Dla wielu dopiero teraz zaczynają się igrzyska. Czas na polskie żniwa w rzutach i show Usaina Bolta.
Relacja z Rio de Janeiro
W Londynie polska lekkoatletyka błyszczała umiarkowanie, choć wszyscy zapamiętaliśmy złoto Tomasza Majewskiego w pchnięciu kulą oraz srebro Anity Włodarczyk w rzucie młotem (do oficjalnej zmiany w złoto po uznaniu dopingowych win Rosjanki Tatiany Łysenko). Paweł Fajdek, już wtedy młody i czupurny kandydat do medalu, zapłacił cenę debiutu i odpadł w eliminacjach. Piotr Małachowski walczył w finale rzutu dyskiem, ale piąte miejsce nie dało mu satysfakcji.
Dziś sporo się zmieniło. Czterolecie minęło, Fajdek i Włodarczyk przeszli na pozycje zdecydowanych liderów swej konkurencji, w ubiegłym roku seryjnie wygrywali zawody, w mistrzostwach świata w Pekinie rządzili jak wszędzie indziej. Rekord świata pani Anity (81,08 m) pozostaje trwałym przypomnieniem tej dominacji.
Zawsze można twierdzić, że sportem niekiedy rządzi przypadek, że rozdawać medali przed konkursem olimpijskim nie należy, lecz kiedy, jak nie teraz pisać, że silna kobieta z Rawicza i jeszcze silniejszy mężczyzna z Żarowa przylecieli do Rio ze złotą misją. Polska lekkoatletyka dawno nie miała takiego komfortu, by twierdzić, że w rzucie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta