Nowe przepisy są dla gmin jak tykająca bomba
Maciej Nowak, Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie
Rz: Nowy kodeks budowlany ma wejść w życie w pierwszych miesiącach 2017 roku. Tak zapowiadało Ministerstwo Infrastruktury. Czy jest to pana zdaniem możliwe?
Maciej Nowak, radca prawny: Nie można wykluczyć, że tak się stanie. Teoretycznie szybkie opracowanie przepisów wprowadzających do tekstu umożliwi takie rozwiązanie. Jednakże trzeba zwrócić uwagę na pewną kwestię. Zakres zmian zaproponowanych w projekcie kodeksu jest ogromny. Dotyczy nie tylko planowania przestrzennego i prawa budowlanego, ale również chociażby gospodarki nieruchomościami.
To wielka, wręcz rewolucyjna zmiana porównywalna pod względem swej skali nawet do reformy samorządowej z 1998 roku. Skutki tej ustawowej regulacji byłyby znacznie ważniejsze niż skutki wielu innych ostatnio wprowadzanych ustaw, w tym zapewne nawet programu 500+.
Dlatego w tym kontekście należy się zastanowić, czy szybkie wejście w życie kodeksu jest wskazane, czy nie powinien on być jednak poddany szerszym konsultacjom i wszechstronnym analizom.
Osobna sprawa to odbiór kodeksu przez władze gmin, inwestorów, użytkowników przestrzeni. Nawet jeżeli kodeks wchodziłby w życie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta