Skandalista, który miał zostać królem Polski
W listopadzie 1939 r. Władysław Sikorski zaproponował księciu Kentu Jerzemu objęcie tronu powojennej federacji Polski i Czechosłowacji. Kres tej romantycznej wizji położyła śmierć księcia w tajemniczej katastrofie lotniczej w 1942 r.
Dzisiaj książę Jerzy jest osobą praktycznie zapomnianą, chociaż w latach 30. ubiegłego wieku był jednym z najbardziej znanych ludzi na świecie. Czwarty syn króla Jerzego V i królowej Marii, młodszy brat królów Edwarda VIII i Jerzego VI oraz stryj obecnie panującej królowej Elżbiety II był prawdziwym królem skandali swojej epoki. Jednak dla Władysława Sikorskiego, naczelnego wodza Polskich Sił Zbrojnych i premiera rządu RP na uchodźstwie, życie prywatne księcia nie miało znaczenia. Powierzenie polskiego tronu młodszemu bratu brytyjskiego monarchy miało być gwarancją bezpieczeństwa Polski.
W listopadzie 1939 r. premier Sikorski spotkał się w londyńskiej siedzibie Foreign Office z baronem Williamem Strangiem, doradcą premiera Nevilla Chamberlaina. Tematem rozmowy był pomysł utworzenia polsko-czechosłowackiej federacji pod panowaniem przedstawiciela dynastii Windsorów. W przeciwieństwie do swojego szefa William Strang był od połowy lat 30. zwolennikiem twardej, konfrontacyjnej polityki wobec Hitlera. Zajęcie Czechosłowacji w 1938 r. i niemiecka napaść na Polskę we wrześniu 1939 r. potwierdziły słuszność jego stanowiska. Koncepcja utworzenia zjednoczonego królestwa dwóch słowiańskich narodów, które zawsze darzyły Brytyjczyków wielką sympatią, musiała być bliska sercu angielskiego dyplomaty....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta