Ostatnia wojna Habsburgów
Ostatni cesarz z dynastii Habsburgów wierzył, że ludność Austro-Węgier pragnie powrotu monarchii. Starając się w 1921 r. odzyskać władzę, zlekceważył przemiany społeczne i polityczne zachodzące w Europie po I wojnie światowej.
Przedwczesna i na wygnaniu śmierć Karola Habsburga, ostatniego panującego cesarza z dynastii Habsburgów, króla Węgier i Czech, wydaje się tylko drobnym wątkiem w historii austro-węgierskiego imperium. Samo proklamowanie republiki Niemieckiej Austrii nie skończyło definitywnie kwestii monarchii. Zesłanie Karola Habsburga na atlantycką wyspę 700 km od brzegu Maroka, podobnie jak uczyniono z to Napoleonem Bonaparte, nie było tylko małostkową zemstą zwycięzców nad pokonanym.
Zanim bowiem cesarz zaznał smaku własnej św. Heleny, zafundował sobie Waterloo, powtórzone wprawdzie jako farsa, lecz niebezpiecznie bliskie prawdziwej tragedii. Chociaż trudno było o to podejrzewać człowieka lichego zdrowia i drobnej postury, w 1921 r. uważano Karola za najniebezpieczniejszego człowieka Europy, a co najmniej drugiego, zaraz po Leninie.
Cesarz z prowincjonalnego garnizonu
Zaskakuje determinacja, z jaką Karol Habsburg, wbrew mocarstwom i rozsądkowi, obstawał przy egzekwowaniu swoich prerogatyw. Byłoby to może bardziej zrozumiałe, gdyby od kołyski miał wpojoną misję panowania. Jednak pierwszych 27 lat życia książę spędził pogodzony z losem wysoko urodzonego oficera, tułającego się po prowincjonalnych garnizonach. Nawet wykształcenie zdobył oryginalne, jak na standardy panującej rodziny, gdyż uczył się w publicznym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta