Nie dogonimy szybko bogatej Europy
Najpoważniejsze problemy, z którymi w najbliższym czasie będzie musiała się zmierzyć polska gospodarka, nie będą konsekwencją zjawisk globalnych. Przyjdzie się nam mierzyć z efektami obniżenia wieku emerytalnego, pogarszającym się klimatem inwestycyjnym, rosnącym długiem publicznym i możliwym dalszym osłabieniem złotego. Dlatego wzrost polskiego PKB w latach 2016–2019 może średniorocznie sięgać 1,5–3 proc., ze wskazaniem raczej na dolną niż górną wartość tego przedziału – pisze główny ekonomista BCC, członek Narodowej Rady Rozwoju.
Dane makroekonomiczne dotyczące roku 2016 nie są jeszcze pewne, ale ostateczne dane będą niemal na pewno bardzo zbliżone do tych, jakimi dysponujemy teraz. W przypadku prognoz na lata 2017–2019 mamy sporo niepewności, ale jest ich tym razem raczej mniej niż zwykle. W dodatku wiele z tych niepewności dotyczy nie tyle otoczenia Polski, ile skutków polityki gospodarczej prowadzonej przez rząd Beaty Szydło.
Czas stabilizacji
Prezentowane na wykresach dane pochodzą z raportu ekonomistów Citi Research, bodaj najciekawszej grupy analitycznej światowego sektora prywatnego, zatytułowanego Global Economic Outlook, opublikowanego 6 grudnia 2016 r. Jeśli te prognozy się potwierdzą w przypadku lat 2017–2019, kreślą one obraz niezwykle wysokiej stabilności rozwoju gospodarczego pokazanych krajów, w tempach wzrostu PKB bardzo zbliżonych do tych, jakie mieliśmy w roku 2016. Wyjątkiem jest Rosja, gdzie po trzech latach recesji lub niemal recesji widzimy poprawę, choć jak na kraj doganiający jeszcze bardzo umiarkowaną. Tempo wzrostu PKB w Stanach Zjednoczonych jest wyższe niż w strefie euro ze względu na szybszy wzrost liczby ludności. W przeliczeniu na zatrudnionego lub mieszkańca po obu stronach Atlantyku są i (według tej prognozy) pozostaną zbliżone, na poziomie około 1,5 proc.
Autorzy prognozy zwracają także uwagę na rozliczne ryzyka, z których w przypadku Europy największymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta