Nie każdy pomysł trzeba wynagradzać
Nawet za wyjątkowo twórczy pomysł firma nie powinna płacić na podstawie prawa autorskiego, lecz wyłącznie na podstawie kontraktowej – zauważa ekspert.
W „Rzeczpospolitej" z 6 lutego br. ukazała się notatka dotycząca wyroku Sądu Najwyższego (sygn. II CSK 400/16 ) pod znamiennym tytułem „Za twórczy pomysł firma powinna zapłacić". Brak jest jeszcze pisemnego uzasadnienia tego wyroku, jednak zasada, którą z niego wyciągnięto, jest na tyle bulwersująca, że wymaga szybkiego komentarza w prasie codziennej, niezależnie od późniejszych głos w czasopismach prawniczych.
Idee nie są chronione
Należy krótko przypomnieć, że dzieło autorskie, któremu SN przyznał ochronę, to koncepcja biznesowa – wymyślony przez powoda specjalny pakiet ubezpieczeniowy obejmujący połączenie ubezpieczeń OC i AC komunikacyjnego z kompleksowym ubezpieczeniem mieszkań.
Nie jest istotne przytaczanie stanu faktycznego sprawy, na której gruncie doszło do wydania powołanego wyroku, istota zagadnienia sprowadza się bowiem do tego, czy sam pomysł, nawet o bardzo wysokim stopniu indywidualności, oryginalności i znaczeniu ekonomicznym, może być chroniony prawem autorskim. Zagadnienie to ma podstawowe znaczenie dla wszystkich stosunków gospodarczych, w tym także dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta