Nadchodzi czystka w dyplomacji
MSZ
Rząd chce przeprowadzić wymianę kadr w służbie zagranicznej – dowiedziała się „Rzeczpospolita". Ma objąć pracowników MSZ i placówek zagranicznych.
W rządzie trwa spór, jak głęboko ma sięgać weryfikacja. Zaplanowano ją na sześć miesięcy. Tylko wybrani dostaną nowe warunki pracy i płacy. Umowy pozostałych wygasną z mocy prawa.
Dokładne kryteria oceny kadr nie są jeszcze znane. Zatrudnienie stracą na pewno ci, którzy mieli cokolwiek wspólnego z organami bezpieczeństwa przed 31 lipca 1990 r. Zmiany mogą objąć nawet 5 tys. osób.
– To PiS-owski skok na państwo w kolejnej dziedzinie.Odsunięte zostaną osoby z doświadczeniem tylko dlatego, że się ich samemu nie zatrudniło, i żeby zrobić miejsce dla swoich – ocenia prof. Dariusz Rosati.
Rząd uzasadnia zmiany m.in. tym, że polscy dyplomaci mają niedostatecznie silne więzi z państwem. —kwa >C1, komentarz >A2