Nigdy nikomu nie dawaliśmy łapówek
Robert Prystrom to szantażysta, który atakuje moją rodzinę – twierdzi przedsiębiorca Michał Sołowow
We wtorek opublikowaliśmy wywiad z Robertem Prystromem, którego wpis na blogu stał się powodem wszczęcia śledztwa w sprawie rzekomego przyjęcia 2,5 mln zł łapówki przez urzędników ratusza za Projekt Saska. Prystrom, który pracował dla Echo Investment, informował na blogu o kupowaniu tanio przez deweloperów gruntów w stolicy, by potem za łapówki dla urzędników przeforsować zmiany planów zagospodarowania przestrzennego i dużo zarobić. Michał Sołowow, który był udziałowcem Echo Investment, pierwszy raz publicznie zabiera głos w tej sprawie i zaprzecza oskarżeniom Prystroma.
Rzeczpospolita: Robert Prystrom twierdzi, że pracował dla pana przez dziesięć lat, a znajomość z panem określa jako przyjaźń. Pan twierdzi, że go nie zna. Czy ten człowiek pracował w Echo Investment lub na jej rzecz np. na podstawie umów-zleceń? Pytaliśmy o to rzecznika Echo, ale nie odpowiedział.
Michał Sołowow, biznesmen, jeden z najbogatszych Polaków: Z perspektywy czasu wiem, że pan Prystrom był przez pewien czas konsultantem Echa w sprawie procedur administracyjnych dotyczących inwestycji w Jeleniej Górze. Z tytułu świadczonych usług wystawiał faktury i otrzymał wynagrodzenie. Nigdy jednak nie był etatowym pracownikiem Echa. Powtarzam, że nigdy nie spotkałem tego człowieka, ani z nim nie rozmawiałem, nawet przez telefon. Nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta