Francuskie lęki, polskie lęki
Dlaczego większość argumentów eurosceptyków w warunkach polskich jest argumentami za szybkim wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej
Francuskie lęki, polskie lęki
KLAUS BACHMANN
Sądzę, że ewentualne spory polsko-niemieckie na tym tle i tak by wyglądały inaczej niż niemiecko-francuskie albo niemiecko-brytyjskie. Mało kto w Polsce podziela obawy francuskich lewicowych intelektualistów. Nawet politycy SdRP nie marzą o jakiejś europejskiej planification albo o wpływie rządu na ustalanie kursu walut. A jeżeli chodzi o to, czy społeczny wpływ na procesy gospodarcze ma polegać na oddziaływaniu rządu i parlamentu, a nawet na nacjonalizacji wielkich przedsiębiorstw, czy na uczestnictwo załóg w procesach decyzyjnych w dużych przedsiębiorstwach, to w Polsce mamy do czynienia raczej z tą drugą koncepcją.
Można się kłócić o to, czy rząd chce znacząco przyspieszać prywatyzację, czy nie, ale na pewno nie chce renacjonalizować banków. A jeżeli chodzi o współdziałanie załóg w przedsiębiorstwach, to Polska idzie jeszcze dalej niż Niemcy. Tam pracownicy (tylko w dużych przedsiębiorstwach) zasiadają w radach nadzorczych, ale ich reprezentację delegują związki zawodowe. W Polsce reprezentacja załóg najczęściej pochodzi z tego, że załogi otrzymują darmowe albo preferencyjne pakiety akcji, są...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta