Dla fiskusa czas nie płynie
Chcąc zabezpieczyć należności przed przedawnieniem organy podejmują działania zawieszające lub przerywające jego bieg. Urzędnicy stosują nawet instytucję skargi pauliańskiej, co jednak budzi wątpliwości natury konstytucyjnej.
Organy podatkowe nie spieszą się z kontrolą rozliczeń podatkowych. Tak zwane hodowanie odsetek jest niestety niechlubną praktyką. Teoretycznie na wyegzekwowanie należności fiskus ma pięć lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku, a w przypadku decyzji ustalających (konstytutywnych) termin wynosi trzy lata. Okazuje się jednak często, że to dla fiskusa zbyt mało. Organy podatkowe mają do swojej dyspozycji wiele środków mających zredukować ryzyko utraty wpływów podatkowych wskutek przedawnienia.
Podstawowym narzędziem fiskusa zmierzającym do zabezpieczenia należności przed przedawnieniem jest podjęcie działań zawieszających lub przerywających bieg terminu przedawnienia.
Wszczęcie postępowania
Jedną z najczęściej stosowanych w praktyce metod jest wszczęcie postępowania w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe, które wiąże się z niewykonaniem tego zobowiązania. Skuteczne zawiadomienie podatnika o wszczęciu takiego postępowania skutkuje zawieszeniem biegu terminu przedawnienia. Jest to rozwiązanie wygodne dla fiskusa, ponieważ w większości przypadków to finansowe organy postępowania przygotowawczego (od 1 marca: naczelnicy urzędów skarbowych, urzędów celno-skarbowych i Szef Krajowej Administracji Skarbowej) są uprawnione do wszczęcia śledztwa lub dochodzenia, wstrzymując bieg przedawnienia aż...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta