Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Potrzeba feminizmu

03 kwietnia 2017 | Publicystyka, Opinie | Jakub Dymek

Tylko część kobiet w Polsce popiera postulaty podnoszone podczas strajku kobiet. Nie zmienia to faktu, że ich realizacja leży w interesie ich wszystkich. Dlatego w dyskusji ze środowiskami feministycznymi nie można dać się ponieść ideologicznym uprzedzeniom – twierdzi publicysta.

Michała Szułdrzyńskiego uważam za rzetelnego publicystę i uczciwego obserwatora polskiej polityki, a kiedy czasem zdarza nam się spierać na antenie polskich mediów, jest to dyskusja na argumenty. Żadnej z tych cnót, jakie Michał Szułdrzyński przejawia, gdy pisze o polskiej i zagranicznej polityce, nie da się jednak zaobserwować, gdy jego pióro niebezpiecznie zbacza na tematykę społeczną – nie wiedzieć czemu zwaną w Polsce obyczajową – a konkretnie, gdy chodzi o feminizm.

Ten sam racjonalny i rzetelny dziennikarz daje się porwać polemicznym namiętnościom, jak gdyby był rok 2005, a ktoś przed redaktorem Szułdrzyńskim właśnie otworzył świat blogosfery – pisze, jak gdyby nikt go miał nie redagować i nie sprawdzać jego tez. A co gorsza, jakby nikt miał go nie czytać. Tekst o feministkach, lesie katyńskim, marksistowskiej ideologii i ubeckich katowniach nie ukazał się jednak na blogu, lecz w magazynie "Plus Minus", 11 marca 2017, a nie 1917 roku. Artykuł ten spotkał się z odzewem, bo wbrew fantazjom o współczesnym totalitaryzmie-genderyzmie mamy też wolność słowa i możliwość dyskusji nad tezami dyskusyjnymi. Moim zdaniem zaś krytyka – choć pod wulgarnymi epitetami bynajmniej się nie podpisuję – jaka spotkała Szułdrzyńskiego w mediach społecznościowych, była jak najbardziej uzasadniona.

Na kilka z tez tekstu chciałbym odpowiedzieć. Krótko, bo mimo wszystko nie wierzę, że felieton był...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10716

Wydanie: 10716

Spis treści
Zamów abonament