Koniec resetu z Mińskiem
Opozycjoniści wciąż w aresztach KGB, a Łukaszenko świętuje rocznicę „zjednoczenia z Rosją".
Fala represji na Białorusi nasila się. Opozycjonistom postawiono zarzuty kryminalne, rozbito biura niezależnej telewizji Biełsat, rozpoczęto proces likwidacji polskich szkół. Tymczasem rządzący od prawie ćwierćwiecza prezydent świętuje „Dzień zjednoczenia narodów Białorusi i Rosji" i przygotowuje się do spotkania z Władimirem Putinem. Wszystko wskazuje na to, że władzom w Mińsku już nie zależy na ociepleniu relacji z Zachodem, w tym również z Polską.
Powrót do sankcji
W aresztach KGB wciąż znajduje się ponad 20 opozycjonistów, historyków i działaczy społecznych. Dziesięciu z nich już postawiono zarzuty kryminalne i oskarżono o „szkolenie osób do masowych zamieszek". Według białoruskiego prawa grożą im nawet trzy lata więzienia. – To absurdalne zarzuty, ponieważ oskarżeni są o przygotowywanie masowych zamieszek, których nie było. Wiemy, że KGB nie ma na razie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta