PiS nie chce korytarzy
Wygląda na to, że o proponowanych przez Episkopat korytarzach humanitarnych dla uchodźców w rządzącej partii wcale się nie rozmawia, a posłowie nie mają na ten temat odrobiny elementarnej wiedzy.
Komisja Europejska zagroziła we wtorek rozpoczęciem procedury o naruszenie prawa UE, jeśli Polska, Węgry i Austria do czerwca nie przystąpią do relokacji uchodźców. KE przypomniała, że te trzy kraje nie relokowały dotychczas ani jednej osoby. Stanowisko Komisji po raz kolejny wywołało w naszym kraju burzliwą dyskusję. Pani premier oświadczyła, że nie ma żadnej możliwości przyjęcia uchodźców. Wtóruje jej minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak. Twarde „nie" wypowiedział też ustami ministra Krzysztofa Szczerskiego prezydent Andrzej Duda.
Minister Błaszczak jak mantrę powtarza, że rządowi zależy na „bezpieczeństwie Polek i Polaków" i rząd PiS bezpieczeństwem nie będzie „kuglować". Zarówno szef resortu spraw wewnętrznych i administracji, jak i inni przedstawiciele partii rządzącej swoją niezgodę na przyjęcie uchodźców argumentują badaniami opinii publicznej, z których wynika, że trzy czwarte Polaków nie chce żadnych uchodźców. Rzeczywiście takie są wyniki badań. Ale ten lęk przed „obcymi" wynika w dużej mierze ze sztucznie napompowanej przez rząd PiS atmosfery strachu. Podsyca ją ciągłe opowiadanie o terrorystach islamskich, zdziczałych muzułmanach, którzy rabują i gwałcą, i którzy usiłują narzucić mieszkańcom Unii Europejskiej swoje zwyczaje oraz prawa. W przepychance dotyczącej uchodźców (bo trudno to nazwać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta