Cierpienie na miarę artysty
Opłakiwanie śmierci Chrystua
Cierpienie na miarę artysty
MONIKA MAłKOWSKA
Do XIII wieku wydarzenia Wielkiego Tygodnia pokazywano w sposób symboliczny. Dopiero artyści trecenta odważyli się przedstawić sceny z Męką Pańską jako plastyczną narrację. Cierpienia wcielonego w ludzką postać Boga poruszały ludzkimi sumieniami silniej, niż wyobrażenia symboliczne, wyrażone plastycznymskrótem.
W rażenie wzmacniały figury osób uczestniczących w dramacie -- Matki, Marii Magdaleny, świętego Jana i innych postaci, których wizerunki często powtarzały rysy współczesnych artysty.
Pod koniec XV stulecia do współuczestnictwa w dramacie zostali dopuszczeni donatorzy. Ich portrety uaktualniały wielkotygodniowe motywy. Sto lat później twórcy, by jeszcze dobitniej uzmysłowić ponadczasowe znaczenie Ukrzyżowania, zaczęli portretować konkretne, łatwo rozpoznawalne osoby jako bohaterów zdarzeń na Golgocie. W ten sposób zaznaczali, że przez cierpienie wszycy ludzie zbliżają się do Boga.
Płacz przestworzy
Powiadają, że malarstwo włoskie zrodziło się z Giotta. Ten artysta sprawił, że obraz stał się opowieścią. Przy tym uczynił to czysto malarskimi środkami. Po raz pierwszy od czasów starożytności sztuka zrezygnowała ze skomplikowanej symboliki i zaczęła przemawić jasno, za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta