Opozycję trzeba krytykować, by nie umarła
Obywatele mają obowiązek zachować zdrowy dystans wobec partii.
Nałogowe badanie poparcia dla partii politycznych przyzwyczailiśmy się zbywać wzruszeniem ramion. A jednak sondaż IPSOS dla OKO.press z ubiegłego tygodnia okazał się nie jednym kubłem wody dla opozycji, ale dwoma.
Pierwszy: PO i Nowoczesna odnotowują spadki. Nie pomogły zwroty w narracjach politycznych ani kolejne „nowe otwarcia". Co najwyżej partia Grzegorza Schetyny przechwyciła część poparcia Nowoczesnej. Tuż przed kongresem Prawa i Sprawiedliwości okazuje się, że partia rządząca ponownie wygrałaby wybory, i to z wysokim poparciem 41 proc.
Drugi: układanki koalicyjne przynoszą jeszcze gorsze wiadomości dla przeciwników obecnego gabinetu. PiS wraz z Kukiz'15 mógłby sięgnąć pułapu aż 53 proc. Marzenia Jarosława Kaczyńskiego o większości konstytucyjnej wydają się niebezpiecznie przybliżać. Tymczasem PO i Nowoczesna, nawet w koalicji z PSL, nie są w stanie zdobyć takiego poparcia, jakie PiS ma samodzielnie.
Niebawem upłyną dwa lata od spektakularnego zwycięstwa partii Jarosława Kaczyńskiego. Nadzieje na „naturalne zużywanie się" PiS i rosnącą jego kosztem opozycję okazują się płonne. Rodzi się pytanie, jakie wnioski z tego stanu mają wysnuwać osoby, które na PiS nie głosowały i takiego zamiaru nie mają.
Polityka buksowania
Opozycja nie idzie po władzę. Blisko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta