Trump a polska prawica
W poniedziałkowy poranek zobaczyłem w telewizji Daniela Frieda, byłego ambasadora USA w Warszawie. Tłumaczył polityczne aspekty wizyty Donalda Trumpa w Polsce. Pomyślałem, że wizyta prezydenta USA w Warszawie to dar opatrzności, a nie dopust boży, jak mówili niektórzy.
Szczególnie że warszawskie wróbelki ćwierkały już, iż Fried ma delikatny wpływ na wizytę. Otóż zna on stosunki polsko-amerykańskie od podszewki – w Warszawie pracował już jako młody dyplomata w latach 80. Dobrze wie, że niepodległa Polska zrodziła się w 1989 r. z jedności Zachodu (USA, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii), a stanie się zagrożona, jeśli zechcemy teraz pogłębiać zachodnio-zachodnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta