Emigracyjna wizja lokalna
Brakowało takiej książki jak „Syreny z Broadmoor" Jana Krasnowolskiego. Opowiada o przestępczości Polaków na Wyspach Brytyjskich.
Tytułowych syren z Broadmoor jest 13. Każda z nich waży dwie tony i stoi na wysokiej stalowej wieży. Jak pisze Jan Krasnowolski, przypominają „gigantyczne maszynki do mielenia mięsa". W czasie wojny rozlokowano je w Londynie, by ostrzegać mieszkańców ich przeraźliwym wyciem przed nadlatującymi niemieckimi bombowcami. Dzisiaj stoją rozmieszczone we wsiach i na polach otaczających Broadmoor – owiany złą sławą szpital psychiatryczny, a w zasadzie więzienie dla najniebezpieczniejszych przestępców w Wielkiej Brytanii.
Jeśli któryś z nich zbiegnie, to wyjące syreny ostrzegają okolicznych mieszkańców, że należy wzmóc środki ostrożności. A najlepiej zamknąć się w domu na cztery spusty, by nie powtórzyła się historia z lat 50.,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta