![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Hipoteczna hossa trwa
W lipcu popyt na kredyty mieszkaniowe był aż o 23 proc. wyższy niż przed rokiem. Zaskakujące jest to, że wysokie zainteresowanie nimi utrzymuje się mimo wygaśnięcia programu „Mieszkanie dla młodych".
Sami pośrednicy i bankowcy przyznają, że są zaskoczeni tak dużym popytem. Jeszcze wiosną oczekiwali, że sprzedaż w tym roku będzie podobna jak w latach 2016 i 2015 (ok. 39,5 mld zł). Po półroczu okazuje się, że sprzedano już hipoteki za 23,9 mld zł, co oznacza wzrost o 13 proc. Eksperci szacują, że w całym roku może przekroczyć 45 mld zł, co byłoby najlepszym wynikiem od pięciu lat.
Popyt napędza w dużym stopniu kupowanie mieszkań w celach inwestycyjnych (to jedna trzecia wszystkich zakupów), ale trzeba pamiętać, że aż 65–70 proc. transakcji na rynku pierwotnym finansowanych jest gotówką. Polacy wycofują pieniądze z banków z powodu niskiego oprocentowania i wydają je na mieszkania. ©℗—mr
>B1, komentarz >A2
