Wdzięk, talent i typowe grzechy młodości
Początek festiwalu „Chopin i jego Europa" zdominowały dwudziestolatki, ale już z istotnym dorobkiem artystycznym.
Entuzjastycznie przyjęty został w sobotę w Filharmonii Narodowej Jan Lisiecki. Kiedy zagrał ostatnie akordy morderczego dla pianisty I Koncertu d-moll Brahmsa, niemal cała sala poderwała się z miejsca. Ale też jest on właściwie dzieckiem tego festiwalu, wystąpił tu po raz pierwszy, mając zaledwie 13 lat, i od tego czasu przyjeżdża co roku.
Jan Lisiecki – nasz Polak z Kanady – ma już 22 lata i wykonawszy wszystkie utwory fortepianowe z orkiestrą Chopina, szuka nowego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta