Nie uczcie nas solidarności
Solidarność Polski, którą kwestionuje unijny komisarz ds. migracji Dimitris Avramopoulos, przejawia się na co dzień w stale rosnącej pomocy humanitarnej, okazywanej przede wszystkim osobom dotkniętym kryzysem syryjskim – pisze minister spraw wewnętrznych i administracji.
Europejski komisarz ds. migracji, spraw wewnętrznych i obywatelstwa Dimitris Avramopoulos apeluje do Polski o solidarność w rozwiązywaniu kryzysu migracyjnego. Wyrazem takiej postawy miałoby być przyjęcie migrantów w ramach mechanizmu relokacji. Polaków nie trzeba jednak uczyć solidarności. Okazują ją od wielu miesięcy.
Niewłaściwa kuracja
W opublikowanym na łamach „Rzeczpospolitej" artykule Avramopoulos opisał dotychczasowe działania zmierzające do rozwiązania kryzysu migracyjnego, w tym niewątpliwy sukces, jakim okazało się praktyczne zamknięcie szlaku prowadzącego przez Turcję. Jednocześnie jednak unijny komisarz wezwał po raz kolejny Polskę do bezwarunkowego podporządkowania się mechanizmowi automatycznej relokacji. Alternatywą miałoby być kontynuowanie postępowań przeciwko naszemu krajowi.
Trudno nie zgodzić się z Avramopoulosem, że obecnie jednym z priorytetów jest zahamowanie napływu migrantów szlakiem śródziemnomorskim. Cieszy też, że komisarz Unii Europejskiej ds. migracji, spraw wewnętrznych i obywatelstwa zaczął się zbliżać do stanowiska, które Polska konsekwentnie prezentuje od kilkunastu miesięcy. Zawsze bowiem podkreślaliśmy, że kluczem do rozwiązania problemu jest działanie u źródeł – to tam należy przede wszystkim walczyć z przyczynami migracji.
Taka myśl pojawiła się także w artykule brukselskiego komisarza....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta