Górnicze premie zjadły część zysków
Wychodzące z głębokiej zapaści spółki węglowe wydadzą w tym roku niemal 280 mln zł na premie i podwyżki – wynika z wyliczeń „Rzeczpospolitej".
To dopiero początek koniunktury na rynku węgla, ale kontrolowane przez Skarb Państwa spółki wydobywcze nie czekają z wypłatą nagród dla górników. 4 września pracownicy Jastrzębskiej Spółki Węglowej dostaną po 4,3 tys. zł premii. To będzie dla nich już druga ekstrapensja w tym roku. Na wypłatę jednorazowych nagród zdecydowały się Polska Grupa Górnicza i Tauron Wydobycie. Pierwsza z firm po półroczu miała symboliczny zysk, natomiast wydobywcza część Tauronu była pod kreską. Z kolei Lubelski Węgiel Bogdanka dał załodze 2-proc. podwyżkę wynagrodzeń.
Zarządy firm tłumaczą, że to rekompensata za ostatnie lata dużych wyrzeczeń: załogi spółek znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji finansowej zgodziły się wcześniej na zawieszenie wypłaty takich świadczeń, jak 14. pensje czy deputaty węglowe. Eksperci zwracają uwagę, że 2017 r. jeszcze się nie skończył, więc nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu. —box >B1, komentarz >A2